Cześć! :)
Znacie to uczucie, gdy po wielu tygodniach udaje się Wam zapuścić piękne i zdrowe paznokcie, a kiedy już snujecie wizje jak będzie wyglądał Wasz idealny manicure - nagle łamie się jeden z paznokci i cały wysiłek idzie na marne? Założę się, że poziom irytacji sięga wtedy zenitu ...
Pozostają 3 opcje - zrobić manicure na nierównych paznokciach, co nie będzie wyglądało zbyt estetycznie albo zrównać wszystkie paznokcie, a wtedy nasz wysiłek związany z zapuszczaniem pójdzie na marne lub przedłużyć paznokieć. To rozwiązanie wydaje się być czasochłonne i trudne, ale nie do końca takie jest i myślę, że każda z Was śmiało by sobie z tym poradziła :)
Prymitywny sposób bez szablonu do przedłużania paznokci:
Przygodę z przedłużaniem zaczynałam kilka lat temu - wtedy mój sposób był bardzo prymitywny, czasochłonny i skomplikowany - a mianowicie podkładałam pod paznokieć tipsa, zalewałam żelem, utwardzałam pod lampą, odklejałam tipsa od żelu, piłowałam nadmiar ... Ale nie idźcie tą drogą! Fakt, to jest jakieś rozwiązanie, ale ma więcej wad niż zalet np. podkładany tips, który nie jest przyklejony do paznokcia jest niestabilny, a więc po utwardzeniu pod lampą możemy uzyskać nieciekawy kształt płytki. Poza tym, trudno jest nadbudować brzegi paznokcia, bo tips słabo do nich dolega, a przy odrywaniu tipsa spod paznokcia łatwo zerwać nadbudowaną część, dlatego polecam kupić szablony, które wcale nie kosztują dużo, a rozwiązują wszystkie problemy i ułatwiają życie :)
Przedłużanie paznokci lakierem hybrydowym na szablonie - krok po kroku:
1. Wyrównujemy brzeg paznokcia.
2. Przemywamy cleanerem lub innym preparatem do odtłuszczania.
3. Delikatnie matowimy płytkę paznokcia bloczkiem polerskim.
4. Aplikujemy primer bezkwasowy lub kwasowy.
5. Podkładamy szablon pod paznokieć i ustawiamy tak, by idealnie dolegał do płytki. Sklejamy brzegi szablonu.
6. Nakładamy na całą płytkę paznokcia mocną hybrydę - jeśli nie mamy specjalnej wersji lakieru do budowania paznokci (najbardziej popularnym jest Semi Hardi od Semilac'a, a mój faworyt to Ultra Strong Base Gel od Indigo), to polecam użyć zwykłej bazy lub topu. Ilość warstw jest zależna od grubości nakładanej warstwy lakieru i twardości hybrydy. Zawsze lepiej jest nałożyć kilka cienkich warstw niż jedną grubą, bo hybryda może słabiej się utwardzić - w efekcie czego nadbudowana część może być miękka, mimo iż będzie gruba. Pamiętajcie też, że to nie jest Polish Mountain Challenge ;)
7. Utwardzamy hybrydę. Czas utwardzania zależy w dużej mierze od mocy lampy i grubości warstwy.
8. Dopiero po utwardzeniu wszystkich warstw hybrydy, które nadbudowują paznokieć - delikatnie odklejamy i powoli odrywamy szablon.
9. Nadajemy kształt paznokciowi, piłujemy nadmiar hybrydy i gotowe - wystarczy tylko dokończyć manicure :)
Co do manicure - w tym poście możecie zobaczyć całość :)
Przygodę z przedłużaniem zaczynałam kilka lat temu - wtedy mój sposób był bardzo prymitywny, czasochłonny i skomplikowany - a mianowicie podkładałam pod paznokieć tipsa, zalewałam żelem, utwardzałam pod lampą, odklejałam tipsa od żelu, piłowałam nadmiar ... Ale nie idźcie tą drogą! Fakt, to jest jakieś rozwiązanie, ale ma więcej wad niż zalet np. podkładany tips, który nie jest przyklejony do paznokcia jest niestabilny, a więc po utwardzeniu pod lampą możemy uzyskać nieciekawy kształt płytki. Poza tym, trudno jest nadbudować brzegi paznokcia, bo tips słabo do nich dolega, a przy odrywaniu tipsa spod paznokcia łatwo zerwać nadbudowaną część, dlatego polecam kupić szablony, które wcale nie kosztują dużo, a rozwiązują wszystkie problemy i ułatwiają życie :)
Przedłużanie paznokci lakierem hybrydowym na szablonie - krok po kroku:
1. Wyrównujemy brzeg paznokcia.
2. Przemywamy cleanerem lub innym preparatem do odtłuszczania.
3. Delikatnie matowimy płytkę paznokcia bloczkiem polerskim.
4. Aplikujemy primer bezkwasowy lub kwasowy.
5. Podkładamy szablon pod paznokieć i ustawiamy tak, by idealnie dolegał do płytki. Sklejamy brzegi szablonu.
6. Nakładamy na całą płytkę paznokcia mocną hybrydę - jeśli nie mamy specjalnej wersji lakieru do budowania paznokci (najbardziej popularnym jest Semi Hardi od Semilac'a, a mój faworyt to Ultra Strong Base Gel od Indigo), to polecam użyć zwykłej bazy lub topu. Ilość warstw jest zależna od grubości nakładanej warstwy lakieru i twardości hybrydy. Zawsze lepiej jest nałożyć kilka cienkich warstw niż jedną grubą, bo hybryda może słabiej się utwardzić - w efekcie czego nadbudowana część może być miękka, mimo iż będzie gruba. Pamiętajcie też, że to nie jest Polish Mountain Challenge ;)
7. Utwardzamy hybrydę. Czas utwardzania zależy w dużej mierze od mocy lampy i grubości warstwy.
8. Dopiero po utwardzeniu wszystkich warstw hybrydy, które nadbudowują paznokieć - delikatnie odklejamy i powoli odrywamy szablon.
9. Nadajemy kształt paznokciowi, piłujemy nadmiar hybrydy i gotowe - wystarczy tylko dokończyć manicure :)
Co do manicure - w tym poście możecie zobaczyć całość :)
Próbowałyście już przedłużać paznokcie? :)
A może macie/znacie jakąś inną metodę?
Ja przedłużałam hardem semilac,
OdpowiedzUsuńświetna sprawa , potrafi uratować cały manicure
pozdrawiam MARCELKA♥
już przedłużałam wszystkie swoje paznokcie, te szablony są najwygodniejsze.
OdpowiedzUsuńTaki złamany paznokieć potrafi mocno zdenerwować! Fajnie, że jest na to sposób. Na pewno kiedyś wypróbuję.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, obserwuję :)
Przydatna metoda :)
OdpowiedzUsuńNa szczęście nie mam problemów z łamaniem się paznokci
OdpowiedzUsuńja też już używam tylko szablonów! wielokrotnie ratowały moje paznokcie!
OdpowiedzUsuńPrzedlużanie na szablonik,to już najlepsza opcja!!!!Masz tallent do tego!!śliczny kolorek
OdpowiedzUsuńPrzedłużałam ostatnIO wszystkie paznokcie hardi milkiem od semilaca i jak na razie jest wszystko w porządku :)
OdpowiedzUsuńPrzedłużałam ostatnIO wszystkie paznokcie hardi milkiem od semilaca i jak na razie jest wszystko w porządku :)
OdpowiedzUsuńświetne wskazówki :)
OdpowiedzUsuńmusze ten zestaw przyjaciółce kupić ;)
OdpowiedzUsuńja przedłużma żelem, bo Semi Hardi jest dla mnie strasznie gęsty i źle mi się pracuje :) ale wiesz co, robię inaczej, bo najpierw matowię a potem odtłuszczam, bo jak zmatowisz to przecież zostaje pyłek :)
OdpowiedzUsuńWoow, nie wiedziałam że tak można haha, fajny sposób, przyda się moim paznokciom, które lubią się łamać...
OdpowiedzUsuńZapraszam na konkurs :) http://cosska-life.blogspot.com/2016/07/21-konkurs_24.html#comment-form
wow ;) Ja raz sklejałam paznokcia hybrydą, bo mi poszło złamanie w poziomie, ale tylko 2-3 mm, więc szybko zrobiłam hybrydę i trzymał dobre 2 tygodnie :D
OdpowiedzUsuńWow, nie słyszałam o istnieniu tego pomysłu, a jest naprawdę przydatny:D
OdpowiedzUsuńBo moje paznokcie KOCHAJĄ się łamać :/
Mój blog, zapraszam!:)
Odwdzięczam się za każdą obserwację^^
Bardzo przydatna instrukcja, z pewnością dzięki niej wiele złamanych paznokci zostanie uratowanych :)
OdpowiedzUsuńW razie pytań - chętnie pomogę
Online Ekspert marki Semilac
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuń