"Rexona - niezawodna ochrona" - ten slogan pewnie słyszałyście nie raz. A ile jest w nim prawdy? Do tej pory nigdy nie miałam okazji tego sprawdzić, bo z Rexoną zawsze było mi nie po drodze, dlatego że sięgałam po moje ulubione sztyfty z Adidasa [recenzja] albo kupowałam sprawdzone Sport Ultimate Dry od FA [recenzja].
Kiedy nastały długo wyczekiwane wakacje i upały - potrzebowałam mocnego i niezawodnego antyperspirantu - zwłaszcza, że postanowiłam wrócić za kierownicę [http://autakrajowe.com.pl/]. Mniej więcej w tym samym czasie zauważyłam nadawaną aż do znudzenia w TV reklamę MotionSense, czyli technologii opracowanej przez Rexonę, która ma za zadanie uwalniać świeży zapach wtedy, gdy jesteśmy w ruchu. No cóż, ciekawość to pierwszy stopień do piekła - ale nie byłabym sobą gdybym tego nie sprawdziła ;)
Cena / Pojemność: 10,49 zł za 40 ml
Gdzie można kupić: Drogerie Rossmann, Natura, Hebe i inne
Skład INCI:
Zapach: przyjemny, intensywny, świeży, trochę przypomina zapach większości proszków do prania - jest trochę jak chemiczna (sztuczna) bryza morska
Tego antyperspirantu używam już od prawie dwóch miesięcy i jedno mogę stwierdzić na pewno - niezawodna ochrona to nie mit! Rexona naprawdę świetnie chroni przed nadmiernym poceniem się i uwalnia świeży zapach przez cały dzień - a zwłaszcza wtedy, kiedy się dużo ruszamy, a więc pod tym względem wypada lepiej niż moi ulubieńcy tj. Adidas i Fa, ale ... Sztyft Shower Clean ma też sporo wad, a kluczową jest fakt, że bieli ubrania. Nie ma to jak założyć świeżo wypraną, czarną koszulkę i odkryć, że podczas ubierania antyperspirant zrobił na niej białe prążki, a później gimnastykować się kolejny raz, by nie ubrudzić kolejnej koszulki i tak codziennie podczas ubierania się ... To właśnie z tego powodu nie zamierzam wracać do MotionSense, który mimo wszystko świetnie chroni, nie podrażnia i nie wysusza skóry pod pachami. Gdyby tylko nie pozostawiał białych śladów - związałabym się z nim na zawsze ;)
A Wy znalazłyście swój niezawodny ideał? :)
Znacie ten antyperspirant? Jeśli tak - jak się u Was sprawował?
U mnie w domu , mój chłopak i ja używamy tylko od nich antyperspirantów, ale wolimy te w sprayu ;)
OdpowiedzUsuńJa do sprayu nigdy nie mogłam się przyzwyczaić :) Zdecydowanie bardziej wolę sztyfty i perfumy, z którymi spray zapewne stworzyłby wybuchową mieszankę zapachową ;)
UsuńMam ten antyperspirant i również nie jestem zadowolona :)
OdpowiedzUsuńA chroni chociaż przyzwoicie? Bo mnie tylko te białe plamy irytują ;)
UsuńJa mam wersję zielona i faktycznie..mega bieli ubrania :( strasznie mnie to denerwuje, liczyłam ze inna wersja zapachowa spisuje sie pod tym względem lepiej :(
OdpowiedzUsuńPs. Śliczne paznokcie! :)
UsuńDziękuję :) Już mam prawie 3-tygodniowe odrosty, więc niedługo czeka mnie ściąganie hybryd ;)
UsuńCzyli ulubione zajęcie ;) ale za to potem można się cieszyc nowiusieńkimi paznokciami :)
Usuńmasakra z tymi śladami, znam to. sztyfty rexony to moje ulubione drogeryjne ale niestety używając ich nie mogłam zakładać czarnych koszulek. tej wersji nie miałam.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że Rexona tak bieli, bo gdyby nie to - miałaby szansę stać się moim ideałem :(
UsuńTej wersji nie miałam, mam inną i czasem też jest problem ze śladami :)
OdpowiedzUsuńTyle dobrze, że na jasnych ubraniach nie widać białych śladów :D
UsuńWolę spreye.
OdpowiedzUsuń