Kocham świąteczny klimat, czas przygotowań i odliczanie dni do Wigilii i Bożego Narodzenia. Lubię czytać blogmasy i oglądać vlogmasy, jednak nadmiar tej tematyki w grudniu szybko staje się nużący, dlatego dopiero teraz postanowiłam zaprezentować Wam mój kalendarz adwentowy - 24 Days of Beauty Avon.
Kalendarz jest dosyć duży i ma bardzo różnorodną zawartość - od lakierów do paznokci, przez kosmetyki do makijażu, perfumy, aż po kosmetyki do pielęgnacji. Zawiera zarówno pełnowymiarowe produkty, jak i miniaturki oraz próbki. W zimowym katalogu Avon kosztował 160 zł, a wartość 24 kosmetyków wyniosła 456 zł.
Lakiery do paznokci
W kalendarzu znajdowały się 3 lakiery do paznokci - czerwony "Roses are Red" oraz bordowy "Wine and Dine Me", które zapewniają efekt żelowego manicure, natomiast srebrny "Disco Diva" daje satynowe wykończenie.
Makijaż oczu
Ostatnio robiłam małe porządki w kolorówce, więc lukę wypełniły gwiazdkowe nowości - czarny tusz do rzęs "ULTRAobjętość" oraz dwie konturówki do oczu w czarnym (Blackest Black) i ciemnoniebieskim kolorze (Starry Night), który dodatkowo pięknie połyskuje.
Makijaż brwi
W kalendarzu czekała na mnie miła niespodzianka, bo moja stara szczoteczka do brwi niedawno się rozpadła, a dwustronna spiralka z pędzelkiem Avon jest solidnie wykonana i od razu ją polubiłam. Jedynie kremowy cień do brwi w słoiczku ma za ciemny odcień (Deep Brown) - ale kto wie... może niedługo zmienię kolor włosów i będzie mi pasował 😊
Próbki
Niektóre kalendarze adwentowe zapchane są próbkami kosmetyków, a w Avon znalazły się jedynie trzy sztuki: detoksykująca maska do twarzy z antyoksydantami (2 ml), regenerujący eliksir do twarzy (2 ml) oraz kuracja dodająca objętości i zagęszczająca włosy (5 ml).
Perfumetki i roletki
Kocham perfumy i ich miniaturki, które mogę nosić w małych torebkach, więc byłam zadowolona widząc 2 perfumetki - Attraction Rush i Eve Confidence oraz 2 roletki - Far Away i Little Black Dress 😍 Przepiękne zapachy!
Kosmetyki do pielęgnacji
W kalendarzu adwentowym znalazłam kolejny kosmetyk idealny do małej torebki - odżywczy krem do rąk z serii Planet SPA w wersji Blissfully Nourishing, z której miałam już masło do ciała i olejek pod prysznic i zakochałam się w tym subtelnym zapachu 😍 Z tej samej serii pojawił się wygładzający żel pod oczy z ekstraktem z alg, a do pielęgnacji twarzy jest także mini krem na dzień "Perfekcyjna skóra" z filtrem SPF25, który zostawię na lato, gdy przyda mi się mocniejsza ochrona przeciwsłoneczna.
Moim nowym hitem jest krem do pielęgnacji skórek z witaminą E z serii Avon True Colour, który zastąpił mi oliwki, bo nie natłuszcza skórek, szybko się wchłania i ma świetnie działanie nawilżające oraz odżywcze 👌
Makijaż i pielęgnacja ust
Najbardziej liczną grupę w kalendarzu stanowiły kosmetyki do makijażu i pielęgnacji ust. Na szczęście były one zróżnicowane, bo znalazł się tu klasyczny błyszczyk do ust w kolorze Watermelon Pop, a także matowa pomadka do ust w płynie (Pinking About You), nawilżająca pomadka ochronna z przepiękną, świąteczną szatą graficzną oraz dwie próbki klasycznych, matowych pomadek w kolorach Berry Blast i Marvelous Mocca.
Na podsumowanie dodam, że zawartość gwiazdkowego Beauty Box'a jest uniwersalna (może poza kolorem cienia do brwi) i bardzo różnorodna, a dominują zdecydowanie kosmetyki pełnowymiarowe, więc jestem bardzo pozytywnie zaskoczona kalendarzem Avon 👌
Koniecznie dajcie znać co sądzicie o zawartości tego kalendarza 😊
Mnie ucieszyłyby jedynie zapachy i kosmetyki z serii Spa. Jednak jeśli o perfumy chodzi to Little Black Dress i Eve Confidence mam w pełnowymiarowych flakonikach. Ale dwa pozostałe bardzo mnie ciekawią ;)
OdpowiedzUsuńJa kilka lat temu miałam Little Black Dress i pokochałam ten zapach, a Eve Confidence mam obecnie we flakoniku i też uwielbiam. Far Away mam w wersji Rebel, choć ta roletka też przypadła mi do gustu. Co do Attraction Rush - zdecydowanie wolę podstawową wersję Attraction, która jest świeższa i bardziej kwiatowa, a Rush ma bardziej dymny zapach.
UsuńJa posiadam tylko w pełno wymiarowym flakoniku Little Black Dress, ale też przymierzałam się właśnie do tego Eve Confidence. Teraz to już ciekawią mnie tak jak SHEIRA pozostałe :D Po prostu kisisz mnie tymi perfumami:)
OdpowiedzUsuńHaha, sama uwielbiam perfumy i już nie mogę zliczyć ile mam tych flakoników :D Eve Confidence mam pełnowymiarowe i często po nie sięgałam latem, więc polecam jeśli lubisz świeże, kwiatowe kompozycje z delikatnie drzewnymi nutami :D
UsuńMuszę przyznać, że bardzo fajny ten Avonowy kalendarz. Ucieszyłabym się z takiej zawartości :)
OdpowiedzUsuńPostarali się :) To chyba ich pierwszy kalendarz adwentowy w historii i jak dla mnie pełny sukces - różnorodna zawartość i większość pełnowymiarowych kosmetyków :)
UsuńJak dla mnie bardzo fajna zawartość :)
OdpowiedzUsuńMi również przypadła do gustu :)
UsuńWiesz co, to chyba jeden z najfajniejszych kalendarzy adwentowych jakie wdziałam- nie ma żadnych zapychaczy czy innych pierdułek...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
Otóż to! Poza tym, lubię taką uniwersalność, bo nie ma tu nietrafionych kosmetyków i wszystko wykorzystam :)
UsuńŚrednio się mam z kosmetykami avon, jeszcze nie trafiłam na coś, co choćby trochę dobrze na mnie działało. Nie wiem czy bym się skusiła na ten kalendarz, ale jeśli ktoś lubi tę markę, to cena jest bardzo atrakcyjna do ilości i wielkości produktów. Nie ma jakiś zapychaczy ani nie przydatnych rzeczy :)
OdpowiedzUsuń