Należę do osób, które zdecydowanie bardziej lubią oglądać zdjęcia niż czytać, dlatego postanowiłam do comiesięcznych podsumowań dodać również #fotomix - mam nadzieję, że ten cykl się Wam spodoba i już na stałe zagości na blogu :)
SIERPIEŃ 2014
Sierpień rozpoczął się serią upałów - niestety, tylko w weekendy pojawiało się bezchmurne niebo, więc postanowiłam to wykorzystać i trochę przyciemnić moją skórę. Bez litrów wody mineralnej i ulubionej muzyki raczej nie wytrzymałabym długo na słońcu. Gdy pogoda nie dopisywała, to sięgałam po ostatni tom Eragona - choć dawkowałam tą książkę, bo nie chciałam, by moja wieloletnia przygoda dobiegła końca.
Pocieszeniem okazał się powrót do Tolkiena - w końcu odzyskałam Silmarillion - książkę pożyczoną przed kilkoma laty. Humor poprawiła mi także Kinder Czekolada, dzięki której znów poczułam się jak dziecko :) Później wybrałam się do Kornelii i znów czekały na mnie słodkości - tym razem mini batoniki Dreemy, które smakowały prawie jak MilkyWay. Najbardziej zaskoczył mnie jednak mój TŻ, który bez okazji podarował mi śliczną, czerwoną różę ♥
Uwielbiam gotować - zwłaszcza, gdy mam dla kogo :) Tym razem ostra chińszczyzna z ryżem - czyli taki tam obiad ♥ Poza tym, w sklepie dla dzieci znalazłam grę mojego dzieciństwa i to tylko za 13 zł, więc nowa zabawka dołączyła do kolekcji :D Białe, słodkie wino Witosha i romantyczna kolacja w pełni ♥ a później znów piekielny obiad z dwoma papryczkami chili :)
Chwilowe załamanie pogody - i w końcu zabrałam się za przeglądanie Rossmann'owskich Skarbów, które od dawna zalegały mi na półce. Na szczęście, końcówka miesiąca była słoneczna, więc zawędrowałam na krakowski Rynek - widząc samotnego gołąbka, zaczęłam go karmić zapiekanką - nie minęła nawet minuta, a zleciało się ich około 10 :D Z Rynku obowiązkowo spacer w moje ulubione miejsce ♥ Bulwary Wiślane :)
Pocieszeniem okazał się powrót do Tolkiena - w końcu odzyskałam Silmarillion - książkę pożyczoną przed kilkoma laty. Humor poprawiła mi także Kinder Czekolada, dzięki której znów poczułam się jak dziecko :) Później wybrałam się do Kornelii i znów czekały na mnie słodkości - tym razem mini batoniki Dreemy, które smakowały prawie jak MilkyWay. Najbardziej zaskoczył mnie jednak mój TŻ, który bez okazji podarował mi śliczną, czerwoną różę ♥
Uwielbiam gotować - zwłaszcza, gdy mam dla kogo :) Tym razem ostra chińszczyzna z ryżem - czyli taki tam obiad ♥ Poza tym, w sklepie dla dzieci znalazłam grę mojego dzieciństwa i to tylko za 13 zł, więc nowa zabawka dołączyła do kolekcji :D Białe, słodkie wino Witosha i romantyczna kolacja w pełni ♥ a później znów piekielny obiad z dwoma papryczkami chili :)
Chwilowe załamanie pogody - i w końcu zabrałam się za przeglądanie Rossmann'owskich Skarbów, które od dawna zalegały mi na półce. Na szczęście, końcówka miesiąca była słoneczna, więc zawędrowałam na krakowski Rynek - widząc samotnego gołąbka, zaczęłam go karmić zapiekanką - nie minęła nawet minuta, a zleciało się ich około 10 :D Z Rynku obowiązkowo spacer w moje ulubione miejsce ♥ Bulwary Wiślane :)
A Wam jak upłynął sierpień? :)
Fajny foto mix. A skarb też czytuje namiętnie ;-)
OdpowiedzUsuńLubie takie mixy; )
OdpowiedzUsuńKinder czekolada <3
OdpowiedzUsuńświetny miks, bardzo lubię je oglądać :-)
OdpowiedzUsuńmam teraz ochotę na milki waya :D mniammm
Ja też bardzo lubię oglądać takie mixy :)
OdpowiedzUsuńSkarb to u mnie obowiązkowa "lektura" i jestem chora jak nie udaje mi się czasem upolować go w moim Rossmannie ;) Piękne zdjęcia :)
Świetna fotorelacja ;)
OdpowiedzUsuńfajny mixik:)
OdpowiedzUsuńChińczyk również był moją grą dzieciństwa i chętnie jakąś rundkę bym zagrała. ;)
OdpowiedzUsuńFajny mixik :)
OdpowiedzUsuńKinder czekolada! Teraz mam ochotę ;(
OdpowiedzUsuńile książek ;D
OdpowiedzUsuńTo tylko cząstka tego, co kryje się w mojej biblioteczce :D
Usuńfajny mix, o zakupie korkociągu przypominam sobie gdy nie mam czym wina otworzyć.
OdpowiedzUsuńZ tym karmieniem gołębi to trzeba uważać, bo czasem z zaskoczenia całe stadko się może zlecieć :D
OdpowiedzUsuńbardzo lubię takie posty, świetne zdjęcia;)
OdpowiedzUsuńciacha:D
OdpowiedzUsuńtez lubie czytać rossmanowy Skarb ;)
OdpowiedzUsuńbardzo fajna fotorelacja :) tez uwielbiam gotować (dla kogoś) :)
OdpowiedzUsuńKinderki są moimi ulubionymi słodyczami z dzieciństwa ;-)
OdpowiedzUsuń