Nie wyobrażam sobie pielęgnacji twarzy bez dobrego peelingu, który wygładzi i oczyści skórę. Tym razem wzięłam pod lupę polską markę Orientana, która w swoim asortymencie posiada kosmetyki naturalne. Ciekawi Was jak sprawdził się u mnie ten peeling i czym mnie zaskoczył?
ORIENTANA Naturalny żelowy peeling do twarzy 'Algi filipińskie i zielona herbata'
Producent: Orientana
Cena: 28,50 zł
Pojemność: 50 g
Gdzie można kupić: cuda.pl
Przeznaczenie: do cery tłustej i mieszanej
Konsystencja: gęsta, żelowa z nieścieralnymi drobinkami o niskim stopniu ostrości
Zapach: delikatny, prawie niewyczuwalny zapach zielonej herbaty
Składniki aktywne:
- Sok z liścia aloesu zawiera enzymy, które są odpowiedzialne za nawilżenie, łagodzenie podrażnień i działanie przeciwzapalne;
- Starte ziarno moreli usuwa zanieczyszczenia i martwe komórki naskórka;
- Starta łuska orzecha usuwa zanieczyszczenia i martwe komórki naskórka;
- Ekstrakt z zielonej herbaty łagodzi stany zapalne i podrażnienia, regeneruje, zwiększa elastyczność, pobudza ujędrnienie i ukrwienie skóry;
- Ekstrakt z alg filipińskich reguluje natłuszczenie skóry, działa przeciwzapalnie i pielęgnacyjnie;
- Ekstrakt z rozmarynu działa antyseptycznie i ściągająco, wspomaga odnowę komórek skóry i poprawia krążenie krwi. Likwiduje obrzęki i opuchlizny wokół oczu;
- Ekstrakt z liści miodli indyjskiej działa oczyszczająco, ujędrniająco i wzmacniająco na skórę;
- Ekstrakt z lukrecji gładkiej regeneruje komórki i przyspiesza gojenie się ran. Dobrze nawilża, jest antyoksydacyjny i zmniejsza produkcję sebum;
- Ekstrakt z bazylii działa odkażająco, odżywczo i odmładzająco;
- Ekstrakt z goździkowca odkaża, poprawia ukrwienie, przyśpiesza gojenie się ran;
- Ekstrakt z lawendy działa aseptycznie, uspokajająco i przeciwzapalnie. Oczyszcza i odświeża skórę;
- Ekstrakt z kozieradki pielęgnuje skórę z trądzikiem;
- Olejek z drzewa herbacianego działa przeciwbakteryjnie, przeciwwirusowo i przeciwgrzybicznie.
ja od lat nie choruję, nie mam nawet kataru, ale pamiętam jak to jest mieć podrażnioną skórę od chusteczek, peeling z pewnością wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńAle zazdroszczę - ja prawie cały czas mam katar, bo jak nie przeziębienie to alergia mnie dopada :)
UsuńJaki fajny! :) chyba się na niego skuszę :)
OdpowiedzUsuńPolecam :)
Usuńciekawie się zapowiada :D nie miałam, jednak skuszę się na ten peeling :D
OdpowiedzUsuńJa byłam ciekawa marki Orientana, bo miałam od nich kilka próbek i były świetne, a peeling to mój nowy ulubieniec :D
UsuńO kurczę, podejrzewałam, że takie słabe drobinki niewiele zdziałają, a tu fajne, pozytywne zaskoczeniee :)
OdpowiedzUsuńDokładnie! Ale przy tak bogatym składzie peeling musiał dobrze zadziałać i tak też się stało :D
UsuńDopisuję go do chciejlisty :)
UsuńZapowiada się bardzo ciekawie - w zdzierakach raczej stawiam na grubsze i ostrzejsze drobinki, ale skoro piszesz, że tutaj te drobniejsze dają radę, to chyba warto sprawdzić na własnej skórze :)
OdpowiedzUsuńJa właśnie gustuję w zdzierakach, bo lubię mocniejsze peelingowanie, a tutaj takie pozytywne zaskoczenie, że delikatne drobinki tak mocno wygładzają i radzą sobie ze suchymi skórkami :)
UsuńKonsystencja wygląda świetnie :)
OdpowiedzUsuńPeeling w żelu to był strzał w 10! :D
UsuńBardzo słabo znam tę markę, ale peeling mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńJa do tej pory znałam Orientanę jedynie z próbek :)
UsuńJeszcze nic nie miałam z Orientany,nawet na targach Ekotyki chciałam się do nich dostać ale były tłuuuumy :( MOże kiedyś...
OdpowiedzUsuńNie dziwię się, że tłumy były ;) Orientana zaliczona, więc teraz muszę Yope wypróbować :D
UsuńO kurczę, podoba mi się :D Zapisuję go na moją chciejlistę :D
OdpowiedzUsuńPolecam! :)
UsuńKoniecznie daj znać jak się u Ciebie sprawdzi, jak już go wypróbujesz :D
Ten peeling jest świetny :) Naprawdę bardzo mi się sprawdza, a żelowa konsystencja pozwala go zmyć bez żadnych problemów i szorowania :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten peeling. Używam dłuższy czas (ok 2 lat jak dobrze pamiętam)a teraz jeszcze moja domowa nastolatka dołączyła się do opakowania :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię kosmetyki Orientany, dla mnie skład jest zawsze na pierwszym miejscu i ta marka nigdy mnie zawiodła! Peeling z algami filipińskimi testowałam i u mnie sprawdził się fantastycznie-mam skórę tłustą, więc nie wyobrażam sobie pielęgnacji bez tego rytuału. Skóra po nim była niezwykle rześka i rozświetlona, a przy regularnym stosowaniu ilość wydzielanego sebum znacznie się zmniejszyła.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię peelingi Orientany, u mnie świetnie sprawdza się z papayą i żeń-szeniem indyjskim.Idealnie oczyszcza i nie podrażnia skóry❤
OdpowiedzUsuń