Przez długi czas byłam uprzedzona do wszelkich kremów do depilacji - a to za sprawą podrażnienia i uczulenia, jakie kilka lat temu wywołał u mnie jeden specyfik (może to i dobrze, że nie pamiętam już który i jakiej marki) ...
W każdym razie, na krakowskim spotkaniu blogerek otrzymałam specyfiki do depilacji, które co prawda poleżały trochę w pudełku z kosmetykami - jednak ciekawość wzięła górę nad uprzedzeniem do kremów i w końcu postanowiłam je wypróbować :
Na początek zabrałam się za delikatny krem do depilacji pach, rąk i okolic bikini - wzbogaconym mleczkiem z awokado i ekstraktem z rumianku, z serii Sensual.
Producent : Joanna
Cena : 6-8 zł
Pojemność : 100 g
Zawartość : krem do depilacji, szpatułka
Dostępność : np. Drogeria Rossmann
Skład :
Od producenta : Wyjątkowo delikatny krem zapewnia szybką, skuteczną i łagodną depilację włosów z delikatnych partii ciała, takich jak pachy czy okolice bikini. Nowoczesna receptura została wzbogacona o mleczko z avocado i ekstrakt z rumianku, które działają na skórę łagodząco i nawilżająco.
Konsystencja : kremowa, średniej gęstości
Zapach : nieprzyjemny, typowy dla tego typu preparatów
Moim zdaniem : Krem aplikowałam przeważnie na około 15 minut, a po tym czasie włoski były już na tyle zmiękczone, że bez problemu można je było usunąć szpatułką (bez niej raczej nie byłoby to możliwe). Oczywiście, krem ma bardzo silne działanie, jednak idealnie gładkiej skóry to on nie pozostawia - jakieś 10% włosków pozostało nienaruszonych ... Mimo wszystko, jego działanie było zadowalające :) Bardzo spodobało mi się również delikatne nawilżenie, jakie pozostawia po tobie tenże krem - no i brak podrażnień, czyli aspekt, którego najbardziej się obawiałam :)
Co do zapachu, jest on drażniący - jednak na tyle słaby, że jeśli nie mamy nosa przy kremie, to raczej nie będziemy nic czuć :) Ogólnie, krem jest bardzo wydajny (starcza na 5-6 aplikacji) i nie wykluczam, że jeszcze do niego powrócę, gdy opakowanie sięgnie denka - w końcu cena jest bardzo przystępna :)
Producent : Joanna
Cena : 6-8 zł
Pojemność : 100 g
Zawartość : krem do depilacji, szpatułka
Dostępność : np. Drogeria Rossmann
Skład :
Od producenta : Wyjątkowo delikatny krem zapewnia szybką, skuteczną i łagodną depilację włosów z delikatnych partii ciała, takich jak pachy czy okolice bikini. Nowoczesna receptura została wzbogacona o mleczko z avocado i ekstrakt z rumianku, które działają na skórę łagodząco i nawilżająco.
Konsystencja : kremowa, średniej gęstości
Zapach : nieprzyjemny, typowy dla tego typu preparatów
Moim zdaniem : Krem aplikowałam przeważnie na około 15 minut, a po tym czasie włoski były już na tyle zmiękczone, że bez problemu można je było usunąć szpatułką (bez niej raczej nie byłoby to możliwe). Oczywiście, krem ma bardzo silne działanie, jednak idealnie gładkiej skóry to on nie pozostawia - jakieś 10% włosków pozostało nienaruszonych ... Mimo wszystko, jego działanie było zadowalające :) Bardzo spodobało mi się również delikatne nawilżenie, jakie pozostawia po tobie tenże krem - no i brak podrażnień, czyli aspekt, którego najbardziej się obawiałam :)
Co do zapachu, jest on drażniący - jednak na tyle słaby, że jeśli nie mamy nosa przy kremie, to raczej nie będziemy nic czuć :) Ogólnie, krem jest bardzo wydajny (starcza na 5-6 aplikacji) i nie wykluczam, że jeszcze do niego powrócę, gdy opakowanie sięgnie denka - w końcu cena jest bardzo przystępna :)
Jestem ciekawa, czego Wy używacie - kremu, depilatora,
wosku, a może zwykłej maszynki i pianki do golenia? :)
Ja miałam ten krem ale do depilacji nóg i okazał się fatalny.
OdpowiedzUsuńW sumie też mam ten krem, ale używam depilatora, więc nie wiem czy będę miała okazję wypróbować :)
UsuńPlusem kremów jest to, że włoski nie są takie ostre przy odrastaniu.
OdpowiedzUsuńJak najbardziej się zgadzam :)
Usuńja także używałam tego kremu i mi nie przypadł do gustu. Większość włosków pozostała nienaruszona. Nawet nie było widać za bardzo różnicy przed i po. Może na każdego działa inaczej:)
OdpowiedzUsuńChyba faktycznie na każdego działa inaczej, bo u mnie niewiele włosków zostało :)
UsuńI ja ostatnio znów powróciłam do depilacji kremami :)
OdpowiedzUsuńJoannę również używałam i mam bardzo podobne zdanie, jak Twoje :)
Cieszę się, że u Ciebie również sprawdził się ten krem :) Już myślałam, że to ja jakaś dziwna jestem, że tylko na mnie dobrze działa :)
Usuńja już wiele razy próbowałam kremów ale ze względu na podrażnienie i niską skuteczność zrezygnowałam. Wolę maszynkę i depilator ;)
OdpowiedzUsuńJa znów zrezygnowałam z maszynki i przerzuciłam się na depilator :) A kremy są taką ciekawą alternatywą, więc póki co szukam ulubieńca :)
Usuńja niestety mam problem z kremami, chociaż moja skóra nie należy do wrażliwych, to kremy do depilacji zawsze mnie podrażniały i w końcu zainwestowałam w depilator ;)
OdpowiedzUsuńMnie wiele kosmetyków podrażnia, ale akurat ten krem się u mnie sprawdził :) Depilator jednak mimo wszystko jest niezastąpiony :)
UsuńJa używam kremu z Bielendy z aloesem do skóry wrażliwej i jestem bardzo zadowolona :))
OdpowiedzUsuńJa ponownie zaczynam przygodę z kremami, więc pewnie i tak z Bielendy kiedyś wypróbuję :)
UsuńJeszcze go nie używałam, ale muszę wypróbować. :)
OdpowiedzUsuńJak wypróbujesz, to daj znać, jak się sprawdził :)
UsuńJak byłam w gimnazjum to stosowałam tylko kremy do depliacji bo bałam się żyletek XD
OdpowiedzUsuńAle ich zapach za bardzo mnie drażni, dlatego zrezygnowałam...
Ja żyletek boję się nadal :D
UsuńBardzo dawno temu używałam kremów, ale nie byłam zadowolona i już teraz radzę sobie inaczej...
OdpowiedzUsuńJa ciągle eksperymentuję i szukam najlepszego sposobu na depilację :)
Usuńnie lubię kremów, obecnie stosuję maszynki i krem/piankę do golenia oraz plastry do depilacji.
OdpowiedzUsuńJa czasami sięgam po kremy, ale ten Joanny marnie się u mnie sprawdził. Wolę Veet.
OdpowiedzUsuńAkurat tego nie używałam, ale próbowałam i Veeta i Bielendy - zawsze po prostu śmierdziały i pozostawiały jakieś podrażnienie i oczywiście cześć włosków. Chyba nigdy nie udało mi się wydepilować kremem skóry na gładko. Próbowałam też depilatora, ale ból mnie odstrasza. Ech, dlaczego to takie trudne :)
OdpowiedzUsuńNiegdyś dostałam krem do depilacji, i cały zużyłam na moje obie łydki, a i tak niewiele mi zdepilowało tych włosków ;__;
OdpowiedzUsuńDostałam kiedyś z Avonu, ale z gąbeczką. Zapach straszny i do tego nieekonomiczny był.
OdpowiedzUsuń