Zdaję sobie sprawę, że pewnie zabrzmi to komicznie - ale od ponad miesiąca zapuszczam ... BRWI! Co prawda, nie wyglądały one jakoś tragicznie, jednak chciałam zmienić ich kształt. Tak naprawdę, chciałam wybrać się do kosmetyczki na depilację woskiem - koszt tego "zabiegu" jest śmiesznie niski, bo tylko 10 zł :)
Stwierdziłam jednak, że skoro jestem blogerką i interesuję się kosmetyczną tematyką, to czemu nie zajmę się moimi brwiami sama :) W końcu lubię wyzwania - a nauczenie się czegoś nowego, zawsze bardzo mnie satysfakcjonuje :)
Dla wszystkich początkujących - w tym mnie - bardzo przydatna jest ta oto grafika :
Białą kredką do oczu zaznaczyłam trzy charakterystyczne punkty brwi - na wstępie zajęłam się początkiem łuku brwiowego. Usunęłam również wszystkie włoski, które znajdowały się już za patyczkiem (końcem łuku).
Kolejnym krokiem - był wybór odpowiedniego kształtu brwi do mojej owalnej twarzy :)
Twarz okrągła - brwi nie mogą być okrągłe
Twarz podłużna - brwi szerokie, prawie proste, ale na końcach lekko opadające w dół.
Twarz trójkątna - brwi unoszące się lekko ku górze przy końcach.
Miałam niesamowity dylemat, ale ostatecznie wybrałam brwi z numerkiem 14. Kolejnym krokiem było zmierzenie odległości między początkiem, a końcem łuku brwiowego - by odpowiednio skalibrować szablon i wydrukować wzór brwi takiej wielkości, jakiej będą one naprawdę.
Oczywiście, polecam drukowanie szablonu na kartce z bloku technicznego, a następnie wycięcie nożykiem tapicerskim, a nie nożyczkami! :) A poniżej - wszystkie przydatne akcesoria : szablony, patyczek do szaszłyków (przydatny do ustalenia charakterystycznych punktów), biała kredka do oczu, szczoteczka do brwi i pęseta :
Teraz sposoby są dwa :
1) Przykładamy szablon z wyciętym środkiem i malujemy po nim białą kredką, żeby zaznaczyć linię brwi - wszystkie włoski, które wystają poza białą kredkę - usuwamy pęsetą.
2) Sposób bez białej kredki - przykładamy do naszych brwi - te wycięte brwi (brązowe paseczki), a następnie usuwamy wszystkie wystające włoski.
Moje efekty :
Przyznam szczerze, że teraz nie żałuję, że tyle czasu zapuszczałam te brwi, by w końcu móc zmienić ich kształt :) Na początku cholernie ciężko było mi się pokazać publicznie z niewyregulowanymi brwiami, ale później już nie zwracałam na to większej uwagi :)
Ja jestem zadowolona :) Biorę się za hennę - więc niedługo zobaczycie również, jak sprawuje się tanioszka z Rossmanna :)
fajny poradnik :)
OdpowiedzUsuńSuper sposób i efekt końcowy :) Będę musiała to kiedyś wypróbować :)
OdpowiedzUsuńszaleństwo :D
OdpowiedzUsuńCiekawy post. Ja właśnie muszę się do kosmetyczki wybrać na ukształtowanie brwi, ale jakoś ciągle nie mam na to czasu...
OdpowiedzUsuńpiękne brwi :)
OdpowiedzUsuńŚwietny post! Sama pisałam jakiś czas temu o regulacji, ale metodą bez szablonu. Zapuszczanie to ciężka sprawa, no ale czasem trzeba ;) Szczególnie, gdy efekty później mogą być jeszcze lepsze ;)
OdpowiedzUsuńfajny pomysł z tym szablonem, będę musiała spróbować. Byłam w zeszłym roku u kosmetyczki, by nadać ładny kształt moim brwiom ale różnicy nie widziałam i póki co to sama się nimi zajmuję :) Warto było pochodzić trochę z "buszem" dla takiego efektu :)
OdpowiedzUsuńŚwietny efekt uzyskałaś! :)
OdpowiedzUsuńSuper sprawa :) nie wpadlabym na to.. ale taka fajna, prosta metoda :)))
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się efekt~ Ze swoich brwi na razie jestem zadowolona, ale może kiedyś skorzystam :3
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie wyszło ;) Ja jednak wolę to robić u kosmetyczki
OdpowiedzUsuńsuper efekt! :)
OdpowiedzUsuńja również staram się zmienić kształt swoich brwi, sądzę, że Twój post bardzo mi w tym pomoże :)
Świetnie ci to wyszło ;)
OdpowiedzUsuńPrzydatny post. Muszę sama pobawić się z regulacją brwi ;)
OdpowiedzUsuńMiałam możliwość kiedyś czytać właśnie o takim krok po kroczku jak malowac brwi i powiem, że to fajna sprawa!
OdpowiedzUsuńZapraszam do wzajemnego obserwowania ;)
Oraz na WAKACYJNE ROZDANIE na www.aneczka84.blogspot.com
To chyba jest to, czego szukam ;)
OdpowiedzUsuńNo naprawdę Ci to fajnie wyszło - sama spróbuję takiej regulacji. A co myślisz o makijażu permanentnym brwi?
OdpowiedzUsuń