No cóż ... Wiem, że jestem bardzo na czasie, skoro prezentuję lakier pochodzący z ubiegłego sezonu wiosna/lato 2013 :P No ale lepiej późno niż wcale! W końcu, złoto to klasyka, a więc nigdy nie wyjdzie z mody.
Mój O.P.I. czyli Oy, Another Polish Joke! pochodzi z kolekcji Euro Centrale, która zapadła mi w pamięć ze względu na bardzo oryginalne nazwy lakierów - m.in. "Hands off my Kielbasa!" czy "My Paprika is hotter than yours!" :D
Kolekcja : Euro Centrale
Kod : NLE78
Pojemność : 15 ml
Cena : waha się od 35 - 50 zł
Baltic Sand, czyli piaskowiec od Lovely ma intensywniejszy kolor - przez co nie prześwituje. Poza tym, również jest trwały, szybko schnie, ale łatwiej się go zmywa - no i przede wszystkim - w porównaniu do OPI jest dużo tańszy :) Mimo wszystko, nie potrafię jednoznacznie stwierdzić - który z tych lakierów bardziej przypadł mi do gustu, bo oba mają w sobie "to coś" :)
A Wam która wersja podoba się bardziej? :)
OPI mi się bardziej podoba jest mniej żółty lecz ze względu na cenę wybrałabym Lovely
OdpowiedzUsuńJestem tego samego zdania co koleżanka wyżej... wolę kupić taniej:)
OdpowiedzUsuńMi lovely podoba się bardziej i od tego jego cena też bardziej przypadła mi do gustu. :)
OdpowiedzUsuńJa za en piasek Lovely bym się pokroić dała ale nigdzie nie mogę go już znaleźć :(
OdpowiedzUsuńLovely jak dla mnie wygrywa :)
OdpowiedzUsuńAle sie dzis usmialam czytajac nazwy lakierow w kolekcjach opi :) Super Ci wyszla calosc! :)
OdpowiedzUsuńpiękne sa lakiery OPI ;)
OdpowiedzUsuńmam 3 lakiery z tej serii <3 i są cudowneeee
OdpowiedzUsuńFajnie te pazurki wyglądają!
OdpowiedzUsuńBardziej soczysty jest Lovely ;) ale opi bardziej złoty.. podobają mi się oba.
OdpowiedzUsuńStrasznie mi się podoba ten piasek Lovely, ale pewnie bym go nie używała...
OdpowiedzUsuńOddaj choć troszkę ;) mam wesele w sobotę i rewelacyjnie by mi pasował do sukienki ;)
OdpowiedzUsuńbardzo lubię paski lovely
OdpowiedzUsuń