Dawniej po prostu lubiłam świeczki i woski, bo ich palenie sprawiało mi przyjemność i umilało czas. Teraz moje zamiłowanie zaczyna przeradzać się w prawdziwą obsesję i ciągle poszukuję nowych zapachów. Przy okazji zakupów do koszyka wpadło mi 6 wosków i jeden tealight od Yankee Candle.
ANGEL'S WINGS - nazwa nieco tajemnicza, ale miałam dobre przeczucie, że wosk będzie miał pudrowy, delikatny zapach. Zdecydowanie najbardziej mnie zauroczył z wszystkich wosków, które kupiłam tym razem :)
SWEET STRAWBERRY - mój ukochany uwielbia truskawki, więc ten zapach wybrałam specjalnie dla niego ... taki tam mały przed-walentynkowy prezent ;)
MY SERENITY - to w ostatnim czasie bardzo popularny wosk na Goodies, dlatego chciałam poznać, w czym tkwi jego fenomen. Na razie, bardzo mnie zauroczył - ale jestem ciekawa, czy nadal będzie mi się tak podobał po roztopieniu, bo zapowiada się intrygująco.
WAIKIKI MELON - obłędnie owocowy! Jeśli jego intensywny zapach wypełni cały pokój, to będę w siódmym niebie ♥
CHAMPACA BLOSSOM - lekkie rozczarowanie ... zapach piękny, ale bardzo słabiutki :( mam nadzieję, że po roztopieniu jego potencjał w końcu się wydobędzie :D
VANILLA LIME - waniliowa limonka to ciekawe połączenie zapachowe, ale niestety - ten wosk ma równie słaby zapach co poprzednik. Pachnie trochę jak lody ♥
Tealight SNOW IN LOVE - wyczuwam w nim męskie perfumy i korzenne nuty. Zapowiada się kolejny rozgrzewający ideał na zimę!
Oczywiście, wszystkie woski znajdziecie na Goodies
Który z zapachów najbardziej Was zaintrygował?
Miałyście już przyjemność poznać któryś z nich? :)
nie miałam żadnego z nich, ale ciekawi mnie zapach truskawkowy :D
OdpowiedzUsuńNajbardziej zaciekawił mnie melon ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Marcelka Fashion ♥
zapachów mają dużo więc jest co poznawać>)
OdpowiedzUsuńZ tych zapachów miałam dwa sweet strawberry oraz waikiki melon moja siostra miała my serenity i też bardzo jej się podoba. Moim ulubieńcem jest zdecydowanie waikiki melon
OdpowiedzUsuńUwielbiam YC ❤️
OdpowiedzUsuń___________________
www.justynapolska.com
Fashion & Beauty
vanilla lime-uwielbiam juz druga swiece pale :P
OdpowiedzUsuńBardzo lubię różne świeczki itp., ale używam głownie tych bezzapachowych. Zapachowe zwykle mnie drażnią, szukam czegoś bardziej do nacieszenia oka ;)
OdpowiedzUsuńbardzo zaciekawiła mnie limonka, ale skoro jest słaba to może odpuszczę i skuszę się na truskaweczkę :) :)
OdpowiedzUsuńCHAMPACA BLOSSOM uwielbiam, po roztopieniu pięknie pachniał, ale chyba nie należał niestety do tych intensywnych, tak mi się wydaje przynajmniej bo to wspomnienia
OdpowiedzUsuńMiałam kawałeczek vanilla lime, przyjemny był :)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem nowości YC
Oj przez te moje zawirowania życiowe zapomniałam o woskach i innych umilaczach życia
OdpowiedzUsuń