Miałam dziś pokazać Wam nowy manicure, ale chwilę temu odwiedził mnie kurier i wręczył mi urocze pudełeczko, czyli nowiutki, Walentynkowy Joy Box, dlatego paznokcie mogą zaczekać :D
W Walentynkowym pudełku znalazło się 10 kosmetyków. 2 z nich można było wybrać spośród: Maseczka do twarzy oczyszczająco-matująca / Wygładzający peeling enzymatyczny do cery wrażliwej i suchej / Gruboziarnisty peeling mineralny do cery mieszanej i tłustej, natomiast w drugiej grupie do wyboru znalazło się: mydełko cynamonowe od Scandia Cosmetics / olejek do twarzy i szyi Evrēe / Fluid kryjąco-korygujący Bielenda / czarna kredka do oczu ARROW by Realash.
Nie mogłam się zdecydować na numer 1. w tym pudełku, dlatego na podium postawiłam mineralny krem myjący - maska 2w1 do cery suchej i wrażliwej z serii oczyszczanie /minerały, algi, bawełna/ o pojemności 150 ml oraz gruboziarnisty peeling mineralny do cery mieszanej i tłustej z serii oczyszczanie /minerały, drobinki orzecha/ o pojemności 60 ml - marki Perfecta Beauty/Dax Cosmetics. Jakieś 2-3 lata temu namiętnie stosowałam gruboziarniste peelingi z Perfecty, więc jestem ciekawa nowszej wersji. Ostatnio polubiłam stosowanie łagodniejszych środków myjących do twarzy, więc mam nadzieję, że polubię się z kremem myjącym :)
Aktywny peeling z drobinkami orzecha włoskiego polecany dla osób w każdym wieku, do pielęgnacji cery tłustej i mieszanej. Wyjątkowo dokładnie usuwa martwe komórki naskórka, wygładza powierzchnię skóry, oczyszcza pory i redukuje wszelkie niedoskonałości cery. Zawiera minerały morskie, odżywczy koktajl witamin E+C+F, a także miód z dzikich kwiatów, który odświeża cerę i nadaje jej ładny, zdrowy koloryt.
Żele pod prysznic Original Source są jednymi z moich ulubionych przez piękne zapachy, które wypełniają całą łazienkę, dlatego ucieszyła mnie 250-ml buteleczka Mango&Macadamia, bo tej wersji zapachowej nie miałam jeszcze okazji poznać :)
Opis żelu:
ORIGINAL SOURCE Mango & Macadamia to egzotyczny duet zamknięte szczelnie w designerskiej butelce żelu pod prysznic.Soczyste mango, które znajduje się w tym wariancie dojrzewało na 287-letnim drzewie, by w połączeniu z orzechami makadamia, zapewnić przyjemny relaks pod prysznicem. Wobec tego wariantu nie można przejść obojętnie.
Marka Sayen to całkowita nowość na polskim rynku, która miała premierę dopiero kilka miesięcy temu, dlatego jestem bardzo ciekawa jakie wywrze na mnie wrażenie po wypróbowaniu zabiegu składającego się z peelingu, maski i kremu. Dużym plusem jest fakt, że trafiła do mnie idealna wersja, czyli normalizująca do cery mieszanej i tłustej. Dostępne były również wersje: intensywnie nawilżająca oraz intensywnie odmładzająca.
Esencja do kąpieli 'Totalny relaks' z Melisą (Kneipp) - działa kojąco przy zmęczeniu i stresie. Ja co prawda zamknęłam już sesję, ale przydałaby mi się taka relaksująca kąpiel ♥ Esencja będzie dobrym powodem, by w końcu porzucić prysznic i odprężyć się w wannie :)
Kneipp® Esencja do kąpieli Totalny relaks - w harmonii z naturą Dobroczynny relaks przy wyczerpaniu i stresie. Melisa indyjska, zwana również citronellą, działa odprężająco i uspokajająco po ciężkim dniu. Jej zapach działa równoważąco na umysł. Melisa cytrynowa w naturalny sposόb wspomaga odprężenie. Zalety produktu to dobroczynny relaks przy wyczerpaniu i stresie, obecne w składzie olejki eteryczne oraz to iż jest on silnie skoncentrowany i bardzo wydajny.
Strawberry Candy antybakteryjny żel do rąk, przygotowany specjalnie dla dzieci (Carex) - mam go od godziny, a już zdążyłam go polubić. No cóż, jest tłusty czwartek, więc piszę posta w towarzystwie pączka i herbaty, a ponieważ miałam pod ręką ten żel, to od razu zrobiłam z niego użytek i świetnie się sprawdził. Palce przestały mi się kleić od lukru na pączku, a dłonie zyskały śliczny, truskawkowy zapach :)
Opis żelu:
Carex Strawberry Candy to antybakteryjny żel do rąk o słodkim zapachu żelków truskawkowych. Produkt delikatnie działanie na skórę, co zostało potwierdzone dermatologicznie. Niewielka buteleczka żelu do rąk Carex Strawberry Candy o pojemności 50ml zmieści się w każdej torebce, plecaku, a nawet w kieszeni. Bez problemu wniesiemy ją również na pokład każdego samolotu. Dużą zaletą tego produktu, jest jego wygodna aplikacja, którą zapewnia funkcjonalne opakowanie z pompką. Dzięki niej żel nie rozlewa się na dłoni, jest precyzyjnie dozowany i wystarcza na dłużej.
Fluid kryjąco-korygujący, Make-Up Academie, odcień naturalny (Bielenda) - trudno jest mi trafić na dobry podkład. Jeden jest za ciemny, inny zatyka pory, a jeszcze inny powoduje świecenie się cery w strefie T ... Jestem ciekawa, czy nowość od Bielendy spełni moje wymagania :D
Opis fluidu:
Fluid poprawia wygląd cery mieszanej, z niedoskonałościami i zmianami pigmentacyjnymi, zapewniając jej aksamitną gładkość i jednolity koloryt. Wysoka zawartość stapiających się ze skórą mikro pigmentów korzystnie wpływa na wygląd skóry: poprawia i wyrównuje koloryt, kryje niedoskonałości, przebarwienia i drobne zmarszczki. Fluid doskonale dopasowuje się do cery, tworząc naturalny, świeży efekt. Ultra lekka nietłusta konsystencja nie obciąża skóry. Jedwabista nasycona mikro pigmentami formuła SECOND SKIN idealnie adaptuje się do kształtu twarzy. Fluid zawiera witaminę E o działaniu przeciwstarzeniowym, nawilżającym, wygładzającym i zmiękczającym naskórek.
Całe szczęście, że lubię mazidełka do ust, bo w Joy Boxie znalazły się aż 3 w tej edycji. Poza tym, dla każdego coś dobrego - bo jest tu bezbarwna wazelinka do ust na randkę o zapachu maliny (Flos-Lek), neutralny kolor ma również błyszczyk Kiss MY lips (nr 08, So Lovable) od Debby oraz czerwona, matowa pomadka do ust Million Dollar Lips (Wibo).
Opis wazelinki:
Wazelinka kosmetyczna o zapachu maliny doskonale nawilża oraz zapobiega wysuszaniu się ust. Chroni przed działaniem niekorzystnych warunków atmosferycznych. Nabłyszcza, delikatnie natłuszcza oraz skutecznie zapobiega pierzchnięciu. Po zastosowaniu usta są zregenerowane, miękkie i aksamitne gładkie.
Opis błyszczyka:
Błyszczyk do ust KISS MY LIPS ma lśniący, sexy kolor i kremową formułę. Zapewnia ultra-gładką aplikację, nie klei się. Zawiera ekstrakt z Passiflory. Formuła wzbogacona witaminą E dla utrzymania właściwego nawilżenia ust. Specjalny silikonowy aplikator zakończony gąbką zapewnia komfortową aplikację.
Opis pomadki:
Matowa pomadka do ust z długotrwałą formułą. Doskonała, aksamitna konsystencja gwarantuje precyzyjne pokrycie. Matowe wykończenie sprawia, ze usta wydają się pełne, wyraziste i kuszą swoim urokiem. Bądź gotowa na spektakularny efekt matowych ust!
Poza kosmetykami, w Joy Boxie znalazły się również rabaty do chaya.com.pl oraz miodymanuka.pl :
A oto całość:
Który z kosmetyków najbardziej Was zaintrygował? :)
Miałyście okazję coś z tego zestawu już wypróbować?
PS. Joy Box jest jeszcze do kupienia tutaj :)
Bardzo ciekawa zawartość :) każdy kosmetyk mi się podoba
OdpowiedzUsuńZawartość według mnie nie na miarę "boxa" , ale w sumie zwróciła jedna rzecz moją uwagę. No bo ... gdyby tak wazelince odebrać dopisać "do ust" zostaje nam 'wazelinka na randkę' nom i .. nie koniecznie ze zwrotem randka kojarzy mi się to z ustami :D
OdpowiedzUsuńZawartość fajna :)
OdpowiedzUsuńbardzo fajna zawartość :)
OdpowiedzUsuńNo tak, znów go przegapiłam. A miałam info, że będzie dostępny, znałam godzinę pojawienia się... i zapomniałam. Pewnie już nic ciekawego nie ma. Twój bardzo fajny.
OdpowiedzUsuńBox nawet ciekawy, jedynie tego peelingu bym nie używała, bo gruboziarniste nie są dla mnie. :D
OdpowiedzUsuńmnie ciekawi ten zestaw Sayen - gdybym miała pewność, że trafi mi się wersja normalizująca to może bym się skusiła na pudełko
OdpowiedzUsuńWłaśnie jestem na etapie testowania fluidu z Bielenda:)
OdpowiedzUsuńW sobotę pojawi się wpis na jego temat;)
_____________________
www.justynapolska.com
Fashion & Beauty
Bardzo fajne te kosmetyki :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
http://w-pogoni-za-idealem.blogspot.com/
świetna zawartość, chyba wszystkie kosmetyki bym wykorzystała.
OdpowiedzUsuńZawartość całkiem fajna :)
OdpowiedzUsuńTeż zamówiłam i czekam na swoje pudełeczko.
OdpowiedzUsuńżel miałam sobie kupić ale zapachy mi nie podchodzą Zapraszam na bloga
OdpowiedzUsuńChciałam kupić to pudełko ale jak maleństwo zabrali mi ze szpitala do kliniki w Zabrzu to już potem o nim nie myślałam.
OdpowiedzUsuń